Czy rząd światowy mógł zatruwać alkohol?

Ciężko w to uwierzyć, ale odnosząc się do historii amerykański rząd zatruwał alkohol.

Wszystko działo się w latach dwudziestych XX wieku. Były to czasy prohibicji.

Jak można racjonalnie wytłumaczyć działania rządu?

Otóż okazuje się, że można. Każda przyczyna ma określone skutki. Tak było i w tym przypadku. Gdyby ludzie nie zajmowali się nielegalnym alkoholem, to rząd nie posunąłby się do takich kroków. Nielegalny rynek zaczął wkradać się wszędzie. Działania prowadzili w lokalnych barach, restauracjach, a nawet na ulicach. W związku z nagminną produkcją nielegalnego alkoholu pojawił się także nielegalny transport napoi o charakterze wyskokowym. To bardzo nie spodobało się ówczesnym władzom.

Jeden z lekarzy wypowiedział się publicznie i wyraźnie podkreślił fakt, że rząd jest odpowiedzialny za zatrucia związane z alkoholem. W niektórych przypadkach zatrucia doprowadziły także do śmierci. Zdaniem lekarza z Nowego Yorku to politycy powinni ponieść karę za śmierć poszczególnych jednostek. Niewiele to pomogło. Liczba zgonów wzrastała w tempie natychmiastowym. Z roku na rok było więcej zgonów jak osób pijących czy uzależnionych od alkoholu.

W pierwszej fazie z powodu zatrucia alkoholowego zmarło 400 osób, potem liczba ta wzrosła do liczby 700 osób. Zaprzestanie działaniom rządowym przyniósł dopiero zakaz prohibicji, który oficjalnie przypada na 1933 rok. To właśnie  tym roku wprowadzono poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Poprawka została przyjęta i zaakceptowana przez 36 stanów.